Eduard von Bock
Prymus i największy szczęściarz z całej trójki państw bałtyckich. Udało mu się przetrwać wojnę - dzięki czemu zachował piękne uliczki, które przyciągają turystów z całego świata.
Jest miły i bardzo uprzejmy co sprawia iż ma dobre relacje z innymi krajami. Zwykle sprawia wrażenie chłodnego, logicznego biznesmena, jednak potrafi w życiu prywatnym pozwolić sobie na pewną spontaniczność, czego dowodem są liczne dziwne festiwale organizowane z Finlandią. Ma także doskonałe zdolności na polu ekonomicznym i finansowym.
Ponieważ wszystko robi na swój sposób i w swoim tempie nie zwracając uwagi na innych, inni także nie poświęcają mu zbyt wiele uwagi.
źródło -> klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za każdy komentarz. Prosimy również o rady dotyczace naszych opowiadań. Miłego dnia hetaliowicze! ~załoga bloga